Wchodzisz do karczmy...

Kerin

*zaśmiał się*

Greg

i z czego się tak śmiejesz? *zapytał Kerina*

Beau

*próbowała powstrzymać się od śmiechu*

Korin

do karczmy wszedl khazad ubrany w czarna zbroje pol plytowa,ze srebnym feniksem na piersi, i czarna peleryne na ktorej widnialo godlo klanu*Witam wszystkich...*rzekl wchodzac i klaniajac sie* mam nadzieje ze daja tu dobre piwo!!! hehehe*zasmial sie*

Greg

co wy się tak wszyscy śmiejecie? *zdziwił sie patrząc po klanowczach*

Lilith · Gość

*Zerknęła znad kieliszka na nowoprzybylego. W milczeniu skinęła głową na powitanie i upiła łyk wina.*

Pearl Morrdick

*Uśmiechnęła sie do Korina* Witam w Galadhthurin, mam nadzieję, że spodoba Ci się tu i nie uciekniesz szybko. Nie wiem tylko jak z tym piwem, nie piłam...

Kerin

*zaśmiał się*

Korin

Hmmm spróbujmy więc tego piwa...*powiedziawszy to khazad podszedł za ladę i myszkował tam chwile wyciągając wreszcie duży kufel, następnie poszukał odpowiedniej beczki aż w końcu nalał sobie piwa... pierwszy łyk......*Pyszne skąd je macie takiego jeszcze nie piłem!!*oczy mu się aż zaiskrzyły, następnie dolał ubytek po dużym łyku i poszedł do stolika gdzie iusiadł i z zapałem sączył browar!

Thane

*wszedł do karczmu*witam wszystkich zgromadzonych

Greg

*popatrzył na wchodzącego* Jaki oficjalny

Thane

jestem nowy w klanie wiec chce być kultularny

Kerin

witaj Thane *sumiechnal sie do wchodzacego po czym popil sok brzozy*

Korin

*khazad popatrzy na nowo przybytego i zaczal sie smiac i rzekl* nonono witam witam moze piwka naprawde swietne... i jeszcze jedno mam do ciebie interes chlopcze o tak...

Pearl Morrdick

To mówisz, że dobre? *powiedziała do Korina, po czym nalawszy do kufla piwo wypiła je* No, to się nazywa piwo, nie to co to badziewie z pod Białego Drzewa w Minas...